Zapach smażonych frytek to duży problem. Napisałeś o wykopie ale kto ten kanał będzie czyścił bo po jakimś czasie tam się skropli i para i inne syfy i co wtedy? Mieszkańcy to największy wróg na każdym kroku będą szukać problemu.

Ten salamander prezentuje się bardzo ciekawie a jak z jego mocą i możliwościami grzewczymi? Grzeje tylko od góry czy od dołu też? Ja pracuje na opiekaczu kwarcowym i nie ma problemu z zapiekankami ale to co pokazałeś ciekawe. Co do piekarnika to lepiej nie, bo zapiekanki trzeba mieć na widoku i żeby do nich był łatwy dostęp a w piekarniku są dużą przeszkodą drzwi. W przyczepie to chyba najlepiej z tym salamandrem gazowym bo nie trzeba prądu ale ja w lokalu wolę urządzenie elektryczne bo mam problem z gazem :-)

Potwierdzam wypowiedz Pani kochaniutka88 że wiele zależy od pogody i pory roku. U mnie dużo daje promocja że co 10 jedzenie gratis, klienci zbierają kupony z pieczątkami i to działa. Teraz testuje dostawy bo coraz więcej osób o to pyta ale mam problem z dowiezieniem a miejsce dobrych frytek bo są jakby sflaczałe, problemem też jest dostawa zapiekanek bo wozimy na 2 tackach tzn na jednej jest zapiekanka a 2 jest przykryta ale często się łamią i też szybko tracą temperaturę. Polecono mi na forum żeby wozić zapiekanki w opakowaniu na pizzę ale jak to będzie wyglądało?

Wszystkim się wydaje że fastfood to taka prosta gastronomia - ja też tak myślałem jak zaczynałem i po kilku dniach pracy ze smażonymi frytkami i wysokiej temperaturze od gyrosa odchodzą chęci do pracy.

Jak można wozić zapiekanki w opakowaniu do pizzy? :-) Kebab w tych pojemnikach to już próbowałem ale szybko się wychładza. Dużym problemem są dla mnie frytki bo dostarczone są jak sflaczałe. A jakieś inne patenty?

Oferuje w lokalu różnego rodzaju fast food, klienci oczekują więcej niż jedzenie na wynos tzn chcą zamawiać jedzenie z dostawą do domu firmy itp. Problem mam ogromny w co pakować zapiekanki, kebab, problem też z frytkami bo się robią miekkie. Macie jakiś pomysł