Witajcie, Przyznam bez bicia, że powertowałem nieco przewodniki HACCP, Ustawę i Rozporządzenie 852 jednak nie wiem czy muszę kupować osobne lodówki na: 1. wędliny, ser żółty 2. Jajka SUROWE, ale umyte i wydezynfekowane lub naświetlone promieniami UV w naświetlarce 3. Warzywa niekrojone (ogór, pomidor, papryka, cebula) - uprzednio umyte 4. Pakowane próżniowo mięso wędzonego łososia Czy też mogę łączyć powyższe grupy surowcowe w jednej lodówce pod warunkiem wkładania ich do lodówki w szczelnych plastikowych pojemnikach? Założenie jeste takie, że wszelkie surowce uprzednio umyto, zdezynfekowano, a półprodukty typu wędlina i ser w blokach kupione są w szczelnych opakowaniach foliowych.

Zgadzam się z Panią Barbarą. Zastosuj metodę "na Drzymałę" - on też wskutek ucisku władz pruskich codziennie przesuwał swój wóz o kilka centymetrów :-)

Też jestem nowy, ale nieco już "polizałem" tematu... surowcem u Ciebie będzie szpinak, półproduktem np. gotowy sos, który kupisz gdzieś w szczelnym opakowaniu. Surowiec z reguły trzeba umyć - więc potrzebny conajmniej osobny zlew na mycie warzyw - sugerowałbym raczej dogadać się z jakąś znajomą firmą, że to niby od nich kupujesz gotowe sosy, bo inaczej zaczną się schodki... Albo wszystkie składniki sosów staraj się kupować w postaci szczelnie zapakowanej - wówczas będzie łatwiej uzasadnić, że każdy składnik sosu jest półproduktem a nie surowcem.

Pani z Sanepidu musi podać podstawę prawną - na jakiej się opiera TWIERDZĄC, ŻE "ZA MAŁO LODÓWEK". Podpowiadam, że stricte - nie istnieje taki zapis, na który ta pani mogłaby się powołać. Wygląda tak, jakby czekała na lapówkę...