Ostatnio Pani z sanepidu poinstruowała nas, że zielona część pora nie nadaje się do niczego i należy ją wyrzucić. Zastanawiam się dlaczego, bo zieloną część pora wrzucaliśmy do gotowania wywaru wraz z marchewką, selerem, pietruszką. Wie ktoś coś dlaczego nie należy stosować liści pora?

Wszędzie jest to samo. Chodzi o to, że gorąca zupa w bemarze może stać max 2 godziny. Trzeba schłodzić, a później podgrzać. Ja mam szokówkę ale to nie rozwiązuje sprawy schładzania zup w takich ilościach. Mieści się 5  GN 1/1 i to niskich bardzo. O schłodzeniu zupy zapomnij. Kiedyś podpowiedziano nam, żeby zamrozić 1,5 butelki PET i wkładać, aby schłodzić ale już się z tego pomysłu wycofali.

A co byś chciał, żeby wyszło? Kwestia inwencji kucharza... Ryba po grecku na pewno :)

Schronisko załatwia tylko sprawę kości. Pozostałe odpady gastronomiczne, np. odpady produktów pochodzenia zwierzęcego (mięsko, mleko, masło, itp.) powinny być zutylizowane przez firmę posiadającą uprawnienia do prowadzenia tego typu działalności. Powinnaś zawrzeć umowę ze schroniskiem oraz/lub firmą utylizacyjną i posiadać pózniej dokumenty o utylizacji. Inna kwestia to ilości odpadów, bo kto podstawi samochód do 20kg odpadów tyg. Tzn podstawią ale od Ciebie sciągną taką kasę, ze biznes bedzie mało opłacalny.

Powinienes wystąpić do US o nadanie NiP, którym bedziesz posługiwać sie w UE. Kupisz frytki na FV w Niemczech rozliczysz w Polsce. O kwestie sanitarne pytaj w PSSE. Jest jeszcze kwestia transportu zamrozonych frytek, wymogów.

W tej kwestii proponuje zasiegnac porady Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, bo to oni będa odbierać lokal. Wg moich doświadczeń wejście moze być jedno. Ważne aby nie krzyżowały się drogi "czyste" z "brudnymi". Jesli bedziesz kupować pakowane produkty, obrane warzywa, które nie będą potrzebowały czyszczenia, etc. to nie powinno być problemu. Ale co powiat to obyczaj.