a jak w takiej przyczepie gastronomicznej przechowywac bulki do kebaba? oraz tortille? mam tez pytanie odnosnie dokumentacji, ktora trzeba prowadzic, mianowicie karta kontroli dostaw. trzeba wpisac dostawcow, a jesli warzywa kupuje sobie w makro i sama je dowoze to jak to zapisac wtedy dostawce? No i niestety straty. zeszyt strat czy jak to sie profesjonalnie nazywa, co powinno sie robic z odpadami, typu nieswieze mieso, surowki itd.? jak sie cos zepsuje i musze sie tego pozbyc, to w jaki sposob i jak to zapisac w takim zeszycie? czy trzeba podawac dokladne ilosci, wszystko wazyc? prosze o pomoc i z gory przepraszam jesli temat sie juz pojawil, ale jestem tu nowa. pozdrawiam

Witam, ja kupilam takie cudo w tym roku. Na dzien dobry mialam biegania po urzedach, Panie w sanepidzie zaczely chyba uwazac, ze dzien bez mojej wizyty u nich jest dniem straconym. Nastepnie z miejscem. Jak nie zrobisz dokladnej, szczegolowej i konkretnej umowy z wlascicielem terenu gdzie postawisz budke, to mozesz liczyc na szereg "uprzyjemnien", ktorych na pewno nie pozbawi Cie taki osobnik, nawet jesli jest zaprzyjazniony. Jesli kupujesz przyczepe dopiero i sprzedajacy wciska Ci, ze ona ma odbior sanepidu- nie wierz w to. Owszem, on ma odbior, ale na siebie, a mi w sanepidzie dopiero po kupieniu budki wyjasnili, ze odbior jest na wlasciciela a nie na przyczepe a na dodatek jesli stawiasz ja w innym powiecie niz dotychczas stala to musisz miec odbior odpowiedniego powiatowego sanepidu. wiec odbior i tak musisz zrobic. Ja nic nie placilam, bo odebrali bez zadnych negatywnych uwag wiec nie trzeba bylo drugi raz ich wzywac. Sezon zaczyna sie wszedzie tak samo. Ludzie sie ustawiaja zazwyczaj jak sie konczy rok szkolny w szkolach, a konczy jak koncza sie wakacje. Czesc ludzi jeszcze probuje we wrzesniu, ale to zalezy od tego, jakie masz miejsce i ilu ludzi zaplanowalo sobie urlop na wrzesien. Zapoznaj sie ze specyfikacja miejscowosci, na ktora sobie ostrzysz zabki! :) Niestety, ale to jest bardzo wazne, aby sprawdzic ile mniej wiecej ludzi przewija sie przez dana miejscowosc w sezonie, bo gdy trafisz tak jak ja na "dzikie obszary prawie niezamieszkale" heh, to bedziesz miec utarg dzienny na oplate targowa i prad do budki. Zapomnijmy o utrzymaniu pracownikow, czy jakimkolwiek zarobku dla siebie. Ja z ulga wyjechalam tydzien temu z mojego zakatka i wiecej nawet w snach nie chce go wspominac... Pierwszy rok jest zawsze na zbieranie doswiadczen, na zyski licz na nastepny rok :) pozdrawiam :)