Witam wszystkich! Mam troszkę gotóweczki i myślę nad zakujpem przyczepy gastronomicznej. sprzedawany miaqłby być kebab, frytki i burgery. Smakiem jedzenia i ewentualnym zadowoleniem klienta się nie przejmuje- na gastronomii się znam a do sprzedaży mam śliczną młodą kobietę więc estetyka również zachowana;) Zakup przyczepy to również nie problem musi być po prostu schludna i spełniać wymogi sanepidu. Wodę i prąd mam załatwiony- przyczepa będzie stała zaraz przy płocie znajomego. licznik na prąd i wodę i mogę działać Gorzej z miejscem i potencjalnymi klientami... Jest to parking na skrzyżowaniu ruchliwej drogi łączącej dwa miasta 200tyś(po 12 km do każdego z nich) i mało ruchliwej drogi łączącej kilka wsi. Na parkingu jest przystanek pks(mały) i jest żabka która trzepie takie sianko że głowa boli;). Na całej trasie z jednego miasta do drugiego naliczyłem w sumie 6 restauracji które dobrze prosperują, nie ma jednak ani jednego miejsca gdzie możnma zjeść dobrze i szybko wydając 10zł. dobrze kombinując to była by szansa(tak myślę) zciągnąć ludzi "z drogi" którzy jadą z/do pracy, są w pracy, tirowców(czasem parkują w tym miejscu) czy zwykłych miejscowych- jest sporo młodzieży z okolicznych wiosek którzy napewno już są głodni;) Na turystykę nie mam co liczyć ale miałbym "wyłączność" na sprzedaż fast foodów w okolicy. Proszę o Waszo opinie czy taki interes ma prawo istnienia, czy warty zaryzykowania. Bo jeśli wyjdę 1000zł na miesiąc na czysto to lepiej iść do pracy;). Nie mówie już o stratach... Może lepiej wynająć przyczepę i spróbować na 2 miesiące a jeśli zadziała to kupić swoją? z góry dzięki za wszystkie porady i pozdrawiam!