mam uprzejme pytanie do osób które miały/mają coś wspólnego z gastronomią-mianowicie kilka miesięcy temu kiedy otwierałem lokal sprzedawane były słodkości gofry itd teraz kiedy wprowadzam obiady domowe,fast foody oczywiste ze potrzebuję FRYTEK i tutaj pojawia się problem ponad miesiąc temu jak zakupiłem frytownice hendi taka nie za duża 8l bodajże kupiłem odrazu fryture w takiej metalowej beczce była droższa od pozostałych i ktos mi doradził w makro ze bardzo dobra miała konsystencje smalcu także nie byla z tych tanszych płynnych. na początku wszystko ok po dwóch tygodniach smazenie(zaznaczam ze to było kilka porcji dziennie,czasami wcale także łącznie przez te dwa tygodnie może z 25-30porcji)podczas smażenie strasznie zaczeła się pienić do tego stopnia ze prawie wylatuje z frytownicy w ten czas postanowiłem kupić nowa fryture wymyłem cala frytownice i załadowalem fryture smaże smaże znow mijaja ponad dwa tygodnie i dzieje się to samo :( CZY MOZE MI KTOS DORADZIC CO MOGE W TYM WYPADKU ZROBIC CZY TE FRYTURY GOLDPACK RZECZYWISCIE KOMUS TEZ TAK SIE SPRAWOWWAŁY ? OD CZEGO TAK SIE TO PIENI BEDE BARDZO WDZIECZNY ZA POMOC BO TO NAPRAWDE UDRĘKA :((W OBECNEJ CHWILI MUSZE TRZYMAC KOSZ WYZEJ GRZALKI BO INACZEJ MIALBYM WSZYTSKO ZALANE)