PRODUKTY Z WłASNEJ FARMY

Witam,
mam do Was pytanie. Mam własną restauracje w zachodniopom. Posiadam również sporo ziemi chiałbym otworzyć farme z warzywami, zwięrzetami hodowlanymi.
Chciałbym wykorzystywać moje produkty w restauracji, mam na myśli mięso, warzywa, jaja i tym podobne. Czy ktoś z Was wiem coś na temat przepisów i ograniczeń z tym związanych? Jak wygląda sprawa BHP, sanepid? Pozdrawiam!

Oferujemy znane marki STALGAST, HENDI, KROMET, RM, UNOX, REDFOX, LAINOX, RETIGO, CATERINA, ROBOT-COUPE, LOZAMET, SPOMASZ-NAKŁO w najniższych cenach w internecie!
Przekonaj się sam! http://smartgast.pl lub tel 880 301 130

Nie ma żadnych przeciwwskazań byś używał w swojej restauracji produktów z własnego gospodarstwa.
Warunek jest jedynie taki, że musisz mieć na nie normalne dokumenty - tak jakbyś kupował gdzie indziej.

Przykładowo jak masz na niej świnki, to możesz używać mięsa z nich, które będzie miało świadectwo weterynaryjne.

Czy farma musi być w jakiś sposób zarejestrowana? czy moge poprostu mieć stały kontakt z weterynarią która wystawi mi kwitki na mięso itp?

Jak rejestrujesz firmę jako działalność gastronomiczną-restaurację to dodatkowy wpis w regonie, że produkcja rolna. Nie wiem jak to dokładnie brzmi w treści. Po prostu jedna działalność. Bo nie robisz osobno firmy na restaurację osobno na produkcję rolną. gastromex@wp.pl

hehe, taaaak? A na pewno masz pojęcie o przepisach podatkowych? Jeżeli nawet wszystko facet będzie miał jako jedna firma, to zakopie się w papierach. I to już nawet nie dlatego, że ovatowanie produkcji rolnej i usług gastronomicznych jest inne. Ale również dlatego, że na każdą cebulę, marchew, czy ziemniaka, którego zużyje będzie musiał wystawiać dowody zakupu. Bo nie może być tak, że sprzeda np. 100 kilo frytek miesięcznie, a koszty ziemniaków będzie miał 0.

To już sprawa księgowości, ale firma może być jedna jako wpis do ewidencji, a to ile zuzyje ziemniaków, nikt go nie sprawdzi, bo musiałby prowadzic też spis ziemniaków zasadzonych i zebranych :-)

Sprawa jest dość skomplikowana z punktu widzenia sanitarnego, no i skarbówka też nie będzie zachwycona. 

Temat ogólnie do ogarnięcia. 

Musisz na farmie spełnić wszystkie warunki sanitarne do produkcji danego typu produktów. Jak to jest ziemniak to pół biedy, bardziej skomplikowana sprawa jest z mięsem lub np. jajami.

Wspominasz o mięsie, więc na farmie masz 2 rozwiązania:
- otwierasz przetwórnię, która musi być przyjęta przez sanepid i musisz spełnić tysiąc warunków, których spełnienie Ci się prawdopodobnie nie opłaca ze względów nakładów finansowych lub
- otwierasz tzw. MOL (DZIAŁALNOŚĆ MARGINALNA, LOKALNA, OGRANICZONA), który zatwierdza Ci powiatowy lekarz weterynarii nie sanepid. Tu przepisy są podobne, ale ze względu na skalę działania - całkiem do realizacji. Kwestia uboju zwierząt, odbioru odpadów pochodzenia zwierzęcego nie jest tak bardzo skomplikowana. 

Jeśli tak po prostu weźmiesz mięsko z prosiaczka do knajpy, to masz duży problem ze skarbówką, sanepidem, weterynarzem, obrońcami zwierząt itd.

Poszukaj informacji o MOL'ach w sieci lub podpytaj powiatowego lekarza weterynarii, jak to zrobić po Bożemu.

Napisz jakie produkty chcesz kupować z własnej farmy - będzie łatwiej. Chętnie podpowiem, bo też kupuję z zaprzyjaźnionej farmy świeże mięsko.

System zapisze Twoje dane:
Adres IP: 216.73.216.168
Data: 2025-11-25
Czas: 11:02:29