Nienormalna konkurencja
Od roku walczę z restauracją, która jest po sąsiedzku, której pracownicy cały czas podsyłają raz sanepid raz urząd skarbowy, co chwila obniżka cen z ich strony... Oferujemy oboje prawie takie same produkty, mój lokal był otwarty około 2 miesiące wcześniej i było wszystko okey a od roku jest prawdziwy koszmar..
My funkcjonujemy normalnie, nie donosimy, nie robimy żadnych głupot (podrzucanie gówien pod drzwi lokalu), zaniżanie cen, ale oni przesadzają cały czas. Jak z tym walczyć? Właściciel drugiego lokalu nie nie poważnym człowiekiem.. Czekam cierpliwie aż może zbankrutuje bo jak się może komuś opłacać sprzedawanie porcji obiadowych np. za 9 zł.. przypomnę w restauracji obiad za 9 zł.
Macie jakiś pomysł? |
2011-05-28 11:09:26 |
4 |